Progress

Lidzia

Ja właśnie przesłuchuje Smile

Lidzia

Jestem w ciężkim szoku......... pozytywnie Smile

zaaaaaaaajeeebiście że chłopaki zrobili coś tak nowego, że odważyli się zrobić coś tak innego, coś naprawdę pozytywnie popieprzonego (że się wyrażę) Przesłuchałam tą płytę z 5 razy i nadal leci..... Smile

Nareszcie płyta dla mnie od czasu reaktywacji w 2006, wcale nie dlatego że z Robem, dlatego że lubię taką muzykę, dlatego że trochę miałam dosyć ballad, skrzypków itp. Ogólnie dali czadu chłopaki i chwała im za to, a za kidz to bym przed nimi uklękła i podziękowała boska boska boska Smile

(zmieniłam zdanie po przesłuchaniu na płycie bo w wersji z you tuba była nijaka)
Najważniejsze że każdy z 5 włożył w tą płytę trochę swojego ducha. Nie będę pisała o każdej piosence bo to moje odczucia prywatne ale mogę wam napisać że po przesłuchaniu i'm haapy now Smile

Jestem naprawde haapy i koniec Smile

Basiunia1

Płyta zupełnie nie w stylu TT. Miałam nadzieję, że nasi ulubieńcy wyrośli już z dyskoteki i mechanicznych rytmów, które moim zdaniem zupełnie do nich nie pasują. Nie przemawia do mnie ten album, na którym brak jest pięknych melodii jakie na poprzednich dwóch płytach zdobyły moje serce. To, co teraz wyprodukowali TT, jest trudne do określenia, dla mnie jest to coś dziwnego , czego w najgorszych snach bym się nie spodziewała. Doprawdy wolałabym kolejną płytę w stylu dwóch poprzednich, przy której można byłoby posiedzieć w zimny grudniowy wieczór z kubkiem pysznej herbaty i po męczącym dniu zapomnieć o całym świecie. „Progress” jednak tego nie umożliwi, bo za dużo jest na nim elektroniki i mechanicznego, wręcz uporczywego rytmu, który w denerwujący sposób przykrywa wokale chłopaków. To fakt, że niektóre z piosenek śpiewane są w starym stylu, ale jednak aranżacja i muzyka sprawiają że trudno na to zwrócić uwagę. I do tego tylko jedna piosenka zaśpiewana przez Howarda i jedna przez Jasona, które mogłyby być naprawdę fajne, gdyby tylko nie ta muzyka. Być może jestem nudna, staroświecka i mało nowatorska ale ani trochę nie podoba mi się ten album. Brakuje na nim choć jednej gitary (nie mówiąc już nawet o jakichś smyczkach), cała muzyka pochodzi z syntezatorów, co moim zdaniem powoduje, że jest przez to strasznie kanciasta, pełna „ostrych krawędzi” i w związku z tym zamiast koić nerwy, moje jeszcze podrażnia. Po przesłuchaniu albumu mogę stwierdzić z całą pewnością, że „Progress” nie będzie moją ulubioną płytą TT, a nawet, że nie będę sięgać po nią często. I jeśli mogłabym mieć jedną prośbę do chłopaków, poprosiłabym żeby nie szli tą drogą w przeszłości, bo obawiam się, że drugiej takiej płyty w dyskografii nie zniosę.

Aguśka

Mnie się płyta w miare słuchania coraz bardziej podoba. Kidz moj faworyt... niech sie zlituja i zrobia z tego singiel.
To cos innego i bardzo dobrze ja bym nie znoisła kolejnego Cyrku.

Płyta jest dojrzała muzycznie, jest krokiem naprzód. A właściwie wielkim skokiem

Dorota

Ta płyta jest taka... narkotyczna. Im więcej się słucha, tym bardziej wciąga. U mnie nadal "The Flood" jest na 1 miejscu i raczej tak zostanie - zakochałam się w tej piosence od razu. Ale "Kidz" jest cudowna, dla mnie na równi z "Eight Letters" - a to 2 skrajności. Takie totalnie nowe TT i to "tradycyjne" z małą domieszką nowości. Poza tym Rob i Mark w duecie... czego ja bym mogła chcieć więcej? Very Happy

Coraz bardziej podoba mi się też SOS - chciałabym to zobaczyć wykonywane na żywo. Oczyma wyobraźni już widzę Marka w muzycznym transie (przytupywanie i takie tam... Razz

)
A czy płyta jest dobra? Ja już pisałam, że przypadła mi do gustu i to mimo że normalnie wcale nie przepadam za electro popem. Na oficjalnym forum TT opinie bywają skrajne, podobnie jak tu u nas. Było parę osób rozczarowanych, ale mam wrażenie, że większości się podoba. Mało tego, sporo jest głosów zachwytu. Kolejny "Cyrk" bym na pewno zniosła i pewnie by mi się podobał, bo to w moim stylu. Ale te nowości, które nam teraz zaserwowali TT są jednak niesamowicie fajne. Do tego duży plus za to, że ciągle gdzieś tam słychać echo ich solowych płyt - jest i Gary, i Rob, i Mark. Każdy wprowadza coś od siebie. W zupełnie innym stylu, a jednak jakoś to ze sobą współgra.

Dorota

Nowym singlem będzie... "Kidz" Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

monika

Czekam na teledysk

Lidzia

Nie mogło być inaczej Smile

jestem ciekawa teledysku Smile

Basiunia1

zobaczymy co nasi panowie tym razem wymyślą Very Happy

Dorota

http://www.youtube.com/watch?v=5wp9Chm4Ki0&feature=player_embedded

Basiunia1

fajna piosenka i zdjęcia
z tego co można przeczytać w opisie Rocket ship jest b-sidem Kidz, która jako singiel ukaże się 21 lutego, ciekawe czy będzie można zobaczyć już wtedy teledysk

monika

Bardzo lubię te ich niespodzianki

monika

Następna niespodzianka nowy singiel, dotąd nie znany Love, Love 11 maja

[link widoczny dla zalogowanych]

Dorota

30 sekund "Love Love" do posłuchania:

[link widoczny dla zalogowanych]

I też 11 maja TT zaśpiewają tę piosenkę podczas National Movie Awards na Wembley.

Basiunia1

ciekawe co jeszcze nasi panowie ukrywają Wink